Różowa kiecka i promotor polskiej piłki

Naoglądałem się gali FIFA w Zurychu i tak rozbestwiłem, że postanowiłem sam dokonać wyboru. Wybrałem najważniejszego zawodnika w polskim futbolu w 2014 roku.

Na początek jednak jeszcze mały wtręt do tego co działo się w Szwajcarii. Gdy we wtorek rano włączyłem telewizor, zobaczyłem na kanale Sky News wywiad na żywo z Zurychu. I to z kim? Z moją ulubienicą Stephanie Roche! Nie żaden Messi czy Ronaldo, ale na pytania odpowiadała...

Najsłabsi pną się w górę

Odnoszę wrażenie, że żyję w jednym kraju, ale w dwóch różnych rzeczywistościach. Wszystko interpretowane jest od pewnego czasu na dwa sposoby.

Piłka nożna niczym się od tego schematu nie różni. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie. A powód był prozaiczny. FIFA ogłosiła swój najnowszy ranking reprezentacji narodowych. Niby nic nadzwyczajnego, robi to przecież regularnie co miesiąc, jednak tym razem bardzo... 

Co powiedział pan trener?

Reprezentacja Polski szykuje się do pierwszego meczu w 2017 roku. Tradycyjnie jej zgrupowanie rozpoczęła konferencja prasowa z Adamem Nawałką.

W najbliższą niedzielę Polacy zagrają w Podgoricy z Czarnogórą, co będzie pierwszym meczem reprezentacji po ponad czteromiesięcznej przerwie. Z tej okazji dziennikarze uzyskali możliwość ponownego przepytania selekcjonera, ponieważ wiadomo, że wyżej... 

...trzymać się go rękami i nogami

Agent polskiego piłkarza robi w mediach za gwiazdę. Czytając jego wypowiedzi odniosłem wrażenie, że chwilami za bardzo już w swoją gwiazdę uwierzył.

Mowa o Przemysławie Pańtaku, agencie Arkadiusza Milika. Reprezentuje interesy jeszcze kilku zawodników, ale napastnik Napoli jest z nich najbardziej znany. I chyba dlatego został obszernie odpytany na tę okoliczność, co zaowocowało następującą refleksją...

Na (nie)szczęście jest jeszcze boisko

Środa to ostatni dzień zimowego okna transferowego w najlepszych ligach europejskich. Niektórym trudno będzie ów fakt zaakceptować.

Od jutra zaczną się pojawiać teksty podsumowujące transferowe żniwa. I różnego rodzaju rankingi, które mnie zawsze śmieszą. Jak można oceniać transfery piłkarzy, którzy nie zdążyli nawet kopnąć piłki w nowym klubie? Przecież to absurd. Ale świat...

Prawna ochrona dla Lewandowskiego!

Już drugi dzień dużo się dzieje wokół napastnika Bayernu. Przynajmniej w polskich i niemieckich mediach. Moim zdaniem zdecydowanie za dużo.

Bramkarz Borussii Dortmundu Mitchell Langerak swoim niepewnym wyjściem do piłki i staranowaniem Roberta Lewandowskiego w meczu z Bayernem w Pucharze Niemiec dostarczył mediom gotowy temat. A ten zaczął już żyć własnym życiem i to niezwykle...

Nie jesteśmy cierpliwym narodem

Polska wygrała z Gruzją 4:0, dzięki trzem bramkom „kapitalnego” i „fenomenalnego” Roberta Lewandowskiego. Dlaczego więc go wygwizdywano?

Skrócona wersja odpowiedzi kryje się w tytule. Tak stwierdził po meczu sam zainteresowany, choć jego wypowiedź miała charakter bardziej ogólny, odnosiła się do występu całej reprezentacji i oczekiwań kibiców wobec niej.

Życzę powodzenia!

Codziennie jestem bombardowany informacjami o transferach. Nie różnią się w zasadzie od tych sprzed roku czy dwóch. Wystarczy tylko zmienić nazwiska.

Pierwszy schemat w stylu: „Złe wiadomości dla...” Tu trzeba właśnie wstawić odpowiednie imię i nazwisko. W tym przypadku „Dawid Kownacki”. Schemat jest mniej więcej taki, że zawodnik zostaje sprzedany z fanfarami do zachodniego klubu.

Nie chcą naszych

To się dość często zdarza w piłce, niestety. Teoretycznie więc można by przejść nad faktem do porządku dziennego, gdyby nie wnioski jakie się nasuwają.

W ostatnich dniach dwie informacje transferowe zwróciły moją uwagę. Obie dotyczą „naszych” zawodników, choć to w połowie trochę przekorne określenie. Najpierw Łukasz Szukała. Nie będzie już dłużej grał w Arabii Saudyjskiej. Miało być tak pięknie, może...

Co roku to samo

Legia tylko zremisowała 1:1 u siebie z Sheriffem Tyraspol. Nie jest to niestety za dobry wynik przed rewanżem. Znacznie bardziej przygnębił mnie jednak inny.

Od razu zaznaczę, że meczu Legii w kwalifikacjach do Ligi Europejskiej nie widziałem, bo nie mogłem. Mogę tylko przypuszczać, że znów nie było najlepiej. Bramka stracona tuż przed końcem, prawie tak samo jak w Astanie w ostatniej minucie.