Głównie dla niegrzecznych chłopców…

Piłkarz jednego z angielskich klubów zapłaci karę, na którą przeciętny polski obywatel musiałby pracować prawie jedenaście lat! Co takiego przeskrobał?

Kevin Nolan jest kapitanem drużyny West Ham United. Ta funkcja w Anglii znaczy coś więcej niż w Polsce. A Nolan gra w lidze, która znaczy zdecydowanie więcej od polskiej. W Premier League żartów nie ma, walczy się ostro. Kapitan musi dać przykład...

Tylko sześć punktów z nieba do piekła

Liverpool może mieć dwie drużyny w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Bardzo bym się z tego ucieszył, bo to naprawdę wyjątkowe miejsce dla futbolu.

Po niedzielnych meczach w Premier League lideruje Liverpool FC, walczący o swój pierwszy tytuł od 1990 roku. Może zostać wyprzedzony przez trzeci w tabeli Manchester City, który traci do niego cztery punkty, ale ma do rozegrania dwa zaległe mecze.

Wszystko pod kontrolą?

Wczoraj w São Paulo, równo tydzień przed rozpoczęciem finałów mistrzostw świata, odbyła się konferencja prasowa. Bardzo pouczająca, choć za wiele nie powiedziano.

Najpierw była część oficjalna, czyli przemówienia najważniejszych osób. Prezydent FIFA Sepp Blatter był oczywiście zadowolony ze stanu przygotowań. Powiedział, że wynika to z raportu jaki otrzymał. Wszystko wygląda na pewno nie gorzej niż wyglądało na...

Trzy finały Ligi Mistrzów

Pokaż mi swoje problemy, a powiem ci kim jesteś. Co jakiś czas przypomina mi się to zdanie, gdy przeglądam wiadomości piłkarskie z różnych części świata.

Właśnie trafiłem na Hiszpanię. Tam rzeczywiście mają mnóstwo problemów. Choć jeszcze niedawno patrzyłem na ten kraj z zazdrością. Od początku roku miał trzy razy finał Ligi Mistrzów! I to w okresie gdy ta liga śpi jeszcze snem zimowym. Real spotkał się przecież... 

Sorry, taki mamy klimat

Zawodnicy Śląska i Legii bez rozgłosu, wręcz po cichu, zainaugurowali w czwartkowy wieczór rundę wiosenną meczem ćwierćfinałowym Pucharu Polski.

Inauguracja historyczna, bo nie pamiętam, by piłkarze grali kiedyś tak wcześnie. Dwunasty lutego to na pewno rekord. Nie wiem tylko czy jest się z czego cieszyć. Nikt mi nie wmówi, że luty to miesiąc, w którym w Polsce można grać w piłkę. Czwartkowy mecz pokazał...

Może ze mną coś nie...

Coraz mocniej zastanawiam się, czy jestem normalny? Bo martwię się na zapas za tych, którzy sami powinni mocno zastanowić się nad własnym losem.

Uświadomiłem to sobie, gdy przeczytałem dwie kolejne informacje o Arkadiuszu Miliku. Jeszcze nie zaczął normalnie trenować, a już wiadomo kiedy może zagrać! Wiadomo też, że klub chce go wypożyczyć. Podobno lista jest długa. 

Pytanie z gotową odpowiedzią

FIFA wykluczyła na siedem lat swojego byłego pracownika z wszelkiej działalności związanej z futbolem. Decyzja od razu skojarzyło mi się z PZPN.

Harold Mayne-Nicholls, bo o niego chodzi, w najbliższych siedmiu latach może być najwyżej kibicem piłkarskim. Tak zadecydowała Komisja Etyki FIFA. Mayne-Nicholls jest Chilijczykiem, byłym dziennikarzem i prezesem chilijskiej federacji futbolu profesjonalnego (ANFP)...

Co jest korzystne dla klubu?

Ekstraklasą naprawdę trudno się znudzić. Zawsze jest ciekawie. A mecze i bramki wydają się tylko dodatkiem do tego, co najciekawsze.

Weźmy taką Wisłę Kraków. Przez całe wakacje nieustannie koncentrowała na sobie uwagę, choć przegrała sześć kolejnych meczów w lidze! W normalnych warunkach pewnie już by chcieli wieszać trenera, a piłkarzy wyzywali od nierobów i nieudaczników. Ale była... 

Czy jest się z czego cieszyć?

Piłka nożna potrafi zaskakiwać. Tak bardzo, że czasami nikt nie jest w stanie nawet wyobrazić sobie czegoś, co niespodziewanie wszystkich szokuje.

Dwa razy przeczytałem informację, że Sepp Blatter zrezygnował z funkcji prezydenta FIFA. Nie bardzo mogłem uwierzyć, że to prawda. Pewnie nie tylko ja. Kilka dni wcześniej został przecież wybrany na kolejną kadencję. Stoczył bój ze swoimi przeciwnikami, czy wręcz wrogami. 

Przesłanie z „Ojca chrzestnego”

Czy można się cieszyć, gdy polski zawodnik nie znalazł się w kadrze czołowego europejskiego klubu? Nie tylko można, ale nawet trzeba. Dla jego dobra!

Grzegorz Krychowiak nie poleciał z drużyną Paris Saint-Germain na obóz do Stanów Zjednoczonych. Kontuzja? Nie, po prostu nie zmieścił się w kadrze na ten wyjazd. Kadra żadnej drużyny nie jest z gumy. Czyli ktoś musi odpaść. Odpadają ci słabsi.