Może kiedyś uda się zapomnieć?

Ludovic Obraniak znów chce grać w reprezentacji Polski. Adam Nawałka, który pofatygował się w tym celu do Francji, równie szczęśliwy, jak jego kadrowicz.

Sprawdziłem kiedy było poprzednie zamieszanie z Obraniakiem. Nie minęły nawet trzy tygodnie. Wtedy mówił, że nie chce grać, a właściwie to chce. Chyba jednak nie chciał, skoro teraz znów chce.

Z polskiej piłki da się żyć!

Rozpoczęło się zimowe okno transferowe. Na razie ciekawych informacji o naszych orłach brak. Poza tą, że o jednego kłóci się dwóch agentów…

Wystarczy prześledzić pierwsze informacje pojawiające się na początku okresu transferowego. Najbardziej optymistyczna jest taka, że nadal oficjalnie nie wiadomo co po zakończeniu sezonu stanie się z Robertem Lewandowskim.

Jedno puste krzesełko

W niedzielę pojawiły się dwie informacje związane z Benfiką. Jedna tragiczna, bo zmarł Eusébio, żywa legenda klubu. Druga, z polskim akcentem, trochę dziwna…

„On jest nieśmiertelny” – powiedział portugalskiej telewizji Jose Mourinho, gdy okazało się, że Eusébio zmarł na atak serca. Miał z nim problemu od dawna, także podczas EURO 2012, gdy trafił do szpitala w Poznaniu, będąc członkiem ekipy reprezentacji Portugalii.

Zaczynam rozumieć Lewandowskiego

Porozmawiajmy o pieniądzach. Zawsze miły temat. Oczywiście pod warunkiem, że nie rozmawiamy o tych, znajdujących się na własnym koncie.

Agencja Sporting Intelligence we współpracy z ESPN opublikowała zestawienie najlepiej opłacanych zespołów na świecie. Porównała wydatki aż 278 klubów rywalizujących w siedmiu sportach w czternastu ligach w dziesięciu krajach... 

Da się żyć, da się zarobić

Występujący we Francji Maor Melikson może wrócić do polskiej Ekstraklasy. Choć na razie to jeszcze nic pewnego, już można pokusić się o ciekawe wnioski.

Melikson przez dwa lata grał w Wiśle Kraków. Radził sobie nie najgorzej, okrzyknięto go szybko gwiazdą polskiej ligi. Z tego wynika wniosek pierwszy – naprawdę niewiele trzeba, by zostać nad Wisłą gwiazdą. Bez względu na to, czy gra się w Wiśle czy w...

Neptun w pasiastym towarzystwie

Fabiański i Szczęsny po wielu latach oczekiwania wreszcie z Pucharem Anglii. Lewandowski po raz ostatni w barwach Borussii. To na pewno godne uwagi, ale...

Dla mnie wydarzeniem numer jeden weekendu był bez wątpienia tytuł mistrza Hiszpanii dla Atletico Madryt. Sam wywołałem temat przed kilkoma miesiącami, więc mam wielką satysfakcję, że wreszcie drużynie w pasiastych koszulkach się udało. 

Coraz dłuższa lista i…

Niektóre tematy powracają z podziwu godną regularnością. Wydawać by się mogło, że dzięki temu łatwo o logiczne wnioski. Nic bardziej błędnego.

Wtorek był zapowiadany jako wielki dzień dla Bartosza Kapustki. Przynajmniej w jego ojczyźnie przez część mediów. Reprezentant Polski miał wreszcie zadebiutować w barwach Leicester City. Jego drużyna podejmowała Chelsea w meczu Pucharu Ligi Angielskiej.

Podsumowanie 2015 roku – cz. 2

Gdyby wierzyć w oficjalne opinie PZPN na temat swojego prezesa, czego się nie dotknie, zamienia w złoto. Nie wszyscy jednak go kochają. Przeczytajcie sami.

W drugiej części podsumowania roku znalazły się cytaty na temat PZPN i okolic. Trochę przypominają wymianę uprzejmości, na którą teraz tak łatwo codziennie trafić w wykonaniu polityków...

Na razie „czerczeski” do wyboru

Legia przegrała w czwartek z Zagłębiem 0:2. Nic lepszego polskiej piłce nie mogło się przytrafić. Dzięki temu najbliższe dni zapowiadają się pasjonująco.

Mam na myśli emocje towarzyszące meczom, które zostaną rozegrane do końca przyszłego tygodnia. I mam nadzieję, że nie będziemy się emocjonowali tylko samymi wynikami, ale też poziomem prezentowanym na boisku.

...rozmawiać tylko o piłce

Reprezentacja Polski wygrała kolejny mecz towarzyski pokonując we Wrocławiu Czechy 3:1. Zwycięstwo cieszy, choć obie drużyny grały w osłabionych składach.

Po pokonaniu Islandią i prawdziwej euforii z tym związanej w polskich mediach, zastanawiałem się, czy mój komentarz nie był zbyt powściągliwy. Dlatego po kolejnym zwycięstwie, tym razem nad Czechami, aż boję się pisać. To znaczy aż boję się...