Milikowi na pocieszenie

Polski napastnik Ajaksu nie zdobył nagrody „Złotego Chłopca”. To już wiadomo od kilku dni. Ale nie powinien się tym za bardzo przejmować, co już wiadomo od wielu lat.

Plebiscyt „Golden Boy” („Złoty Chłopiec”) organizuje ukazujący się w Turynie dziennik „Tuttosport”. Zaproszeni do niego dziennikarze z europejskich mediów wybierają najlepszego piłkarza do lat 21. Na liście nominowanych znalazł się w tym roku Arkadiusz Milik. Ponieważ...

Ryzykowna randka w Barcelonie

Bundesliga i La Liga rządzą w Europie. W półfinale Ligi Mistrzów po dwie drużyny z Niemiec i Hiszpanii. Czyli cztery mecze jak marzenie.

Zobaczymy w nich Borussię, która ograła Malagę 3:2. Wywalczyła awans dzięki dwóm bramkom zdobytym w doliczonym czasie gry. Prawdziwy cud w Dortmundzie. Jaki cud?

Zdjęcie sprzed lat

Próbuję znaleźć jakąś logikę w polskiej piłce po lekturze kilku tekstów na jej temat. Chyba jednak zdecydowanie przekracza to moje możliwości.

Jacek Bednarz, znów w Ruchu Chorzów, podzielił się swoimi refleksjami z pobytu w Wiśle Kraków. Był tam prezesem i rozpoczął wojnę z miejscowymi kibolami. Wojnę przegrał, choć niektórzy uważają go za zwycięzcę, bo nie przestraszył się bandytów. Zaintrygowała mnie jego... 

Gotowi fizycznie i mentalnie na Polskę

Trener reprezentacji Irlandii Martin O'Neill spotkał się w piątek po treningu z dziennikarzami w ośrodku Gannon Park koło Malahide pod Dublinem.

Nie wyglądał na specjalnie zestresowanego niedzielnym meczem. Miejscowych dziennikarzy łączą z nim serdeczne stosunki, traktują go wręcz jak kolegę. Przyznać trzeba, że z dużym spokojem podchodzi do wszystkich kwestii. Zapytany na przykład o kontuzję...

Wiara w cuda umiera ostatnia

Obserwuję toczącą się od kilku dni dyskusję o ewentualnych powołaniach do reprezentacji Polski. Niestety trudno wyciągnąć z niej optymistyczne wnioski.

Matthias Ostrzolek i Thiago Cionek to dwaj kolejni kandydaci na „farbowanych lisów” w kadrze Adama Nawałki. Obaj mają polskie obywatelstwo i korzenie. Ten pierwszy jest obrońcą Augsburga. Przed kilkoma miesiącami deklarował, że bierze pod uwagę...

5498 drużyn, 31:0 i inne atrakcje

Gdy zastanawiałem się jakim tematem zająć się w poniedziałek, zadzwonił telefon. I okazało się, że niespodziewanie temat spadł mi z nieba. I to jaki!

Zadzwonił znajomy dziennikarz Jacek Szustakowski, o którym już kiedyś wspominałem przy okazji finałów mistrzostw świata drużyn wojskowych. Postanowił sprawdzić, jak na tle innych prezentuje się jego ulubiony Wojskowy Klub Sportowy...

Histeria pozbawiona podstaw

Wystarczyło zwycięstwo nad Celtikiem, by Polska znów stała się piłkarską potęgą. Takie odniosłem wrażenie po lekturze komentarzy meczu Lecha w Lidze Europejskiej.

Gdy czytałem relacje z wyprawy na Islandię zacząłem się nawet zastanawiać czy w wyniku nie zabrakło drugiego zera. Może to nie 0:1, ale jednak 0:10? Bo jak inaczej wytłumaczyć tę „straszną kompromitację”, z której „śmieje się cała Europa”? 

CR7 – 1, RL9 – 37

Angielski magazyn „World Soccer” ogłosił wyniki swojego plebiscytu na najlepszego piłkarza, trenera i drużynę 2014 roku. Trudno być zaskoczonym, ale...

To drugi z najbardziej prestiżowych plebiscytów piłkarskich organizowanych przez media, po tym „France Football” (od kilku lat razem z FIFA). Wzięło w nim udział ponad stu dziennikarzy i ekspertów z całego świata zaproszonych przez redakcję angielskiego magazynu.

Wpływ żelu na szare komórki

Papier i uszy wszystko przyjmą. Szkoda tylko, że niektóre bzdury wypowiadane przez największe gwiazdy przyjmowane są aż tak bezkrytycznie.  

Opinie po niedzielnym El Clasico na początku mnie bawiły. Ale wydaje się, że tylko mnie, a inni potraktowali je nad wyraz poważnie. Przydało by się więc poświecić im, nawet z lekkim poślizgiem, parę słów.

Szaleństwo już tylko we wspomnieniach

W Brazylii skończyło się wychwalanie Julio Cesara za obronę karnych w dramatycznym meczu z Chile. Teraz czas na Kolumbię. Oczywiście znów nikt nie wątpi w sukces.

Ile ja się kiedyś naczytałem o szaleństwie po zwycięstwach Brazylii. Kiedy miałem okazję skonfrontować to z rzeczywistością, wypadło bardzo blado. Byłem w samym centrum Belo Horizonte po ostatnim meczu z Chile, może ze trzy godziny po jego zakończeniu...