Nienormalna normalność

Ekstraklasa to liga paradoksów. Może dlatego, gdy ktoś nagle podejmie zupełnie logiczną decyzję, zaraz wydaje się jakaś dziwna.

Jeszcze przed tygodniem trzy zespoły walczące o tytuł solidarnie przegrały. Trener Lecha Nenad Bjelica mówił po porażce u siebie z Koroną o „popełnionym harakiri”. W Białymstoku wszyscy mówili o drużynie w „wielkim kryzysie”, gdy Jagiellonia uległa Górnikowi...

Trener z innej epoki

Arsene Wenger żegna się po zakończeniu sezonu z Arsenalem. To nie kolejna plotka na jego temat, a było ich mnóstwo, tylko oficjalna informacja.

Potwierdził ją w piątek londyński klub, co od razu stało się wiadomością dnia nie tylko w angielskim, ale i światowym futbolu. Odchodzi przecież jeden z najbardziej znanych i przede wszystkim najdłużej pracujących trenerów na świecie. Objął drużynę Arsenalu... 

Rywale nieczuli na budowanie marki

W środę Arka poznała rywala w finale Pucharu Polski, czyli Legię. W meczu półfinałowym wszyscy zobaczyli w akcji nowego trenera warszawskiej drużyny.

Legia pokonała Górnika Zabrze 2:1 po wyjątkowo emocjonującej końcówce meczu. Choć goście prowadzili, najpierw stracili bramkarza ukaranego czerwoną kartką, potem dwie bramki. Tę decydującą w samej końcówce doliczonego czasu gry, wynoszącego...

Czyżby jedynym logicznym powodem była...

Arka Gdynia, po zwycięstwie nad Koroną Kielce, zagra po raz drugi z rzędu w finale Pucharu Polski. Czy tylko dlatego jej trener zachowa posadę?

W rewanżu w Gdyni Arka wygrała 1:0. Po porażce w Kielcach 1:2 ten wynik dał jej awans dzięki bramce strzelonej wcześniej na wyjeździe, a w konsekwencji występ w finale Pucharu Polski drugi rok z rzędu. Dokonał tego trener Leszek Ojrzyński, który podobno... 

Zapomniana jedenastka

Włączyłem w niedzielę telewizor i przypomniałem sobie o istnieniu jednego polskiego piłkarza. Postanowiłem poszukać jeszcze kolejnych.

Obejrzałem mecz ligi holenderskiej, w którym Feyenoord walczył z Utrechtem. W tej ostatniej drużynie w podstawowym składzie wybiegł Mateusz Klich. Widziałem go już we wcześniejszych spotkaniach w bieżącym sezonie, ale jako wchodzącego na zmiany.

Ekstraklapa

Typowanie mistrza Polski w bieżącym sezonie przypomina nieco rosyjską ruletkę. W każdej kolejce jakiś trup. W tej nawet trzech, ale dwóch ożyło.

Patrząc co się dzieje na boiskach Ekstraklasy w grupie mistrzowskiej, przypomniał mi się tytuł sprzed lat - „Ekstrak(l)asa”. Wyjęcie litery „l” z nazwy rozgrywek stanowiło idealne podsumowanie ówczesnej sytuacji. Wszyscy z góry znali wyniki, bo płacono za nie...

Grzeszne kolory

W Gdańsku afera. Na klombie utworzono kolorowy napis z bratków. Niestety okazało się, że nie z takich jak trzeba. A wszystkiemu winna... piłka nożna.

Doprecyzuję, że chodzi o Wrzeszcz, dzielnicę Gdańska. Właśnie piękny napis z nazwą dzielnicy ułożono na jednym z klombów. Naprawdę robił wrażenie, dzięki idealnie uzupełniającym się żółtym (tło) i niebieskim (litery) bratkom. W czym więc problem? 

Kosmiczne emocje

Po pierwszych ćwierćfinałach Ligi Mistrzów napisałem, że „trudno o optymistyczne wnioski”. Po meczach rewanżowych jest dokładnie odwrotnie.

Zadzwonił do mnie w czwartkowy poranek kolega i zapytał - „Co z tym karnym”? Oczywiście chodziło mu o karnego dla Realu w doliczonym czasie gry w meczu z Juventusem. Dodał jeszcze z wyraźnym niesmakiem, że ma już dość oglądania drużyny z Madrytu...

2373 – kod sukcesu?

Jagiellonia przedłużyła kontrakt ze swoim trenerem Ireneuszem Mamrotem. To dobrze wróży klubowi z Białegostoku. Ale raczej jeszcze nie w tym sezonie.

Pamiętam pierwszą myśl, która przyszła mi do głowy, gdy w ubiegłym roku dowiedziałem się kto będzie nowym trenerem Jagiellonii – biorą tego, który tak długo pracował w jednym klubie. Czyli kierują się rozsądkiem, a nie nazwiskiem. Bo przecież kto nie miał... 

(Nie)zrozumiała decyzja

Japonia, rywal reprezentacji Polski w finałach mistrzostw świata, ma nowego trenera. Wszyscy, poza jednym, potrafili zrozumieć dlaczego.

Decyzję ogłoszono w poniedziałek. Mogła być zaskoczeniem tylko dla tych, którzy nie znali jej kulisów. Robotę stracił Bośniak Vahid Halilhodzić. Podziękowano mu za współpracę, bo piłkarze mieli go już serdecznie dość. Nawet Japończycy...