Powitanie z pożegnaniem

W podsumowaniu kończącego się tygodnia o odpaleniu dwóch transferowych bombach w Ekstraklasie. Na razie jeszcze poza boiskiem, tylko w mediach.

Biorąc pod uwagę jacy piłkarze są najczęściej ściągani do polskiej ligi, akurat te dwa nazwiska robiły wrażenie. Przyznaję, że na mnie też. Szczególnie jedno, czyli Yevhena Konoplyanki. W piątek oficjalnie stał się zawodnikiem Cracovii. Gdy podniecenie...

Rubryka wiecznie żywa

Mam taką wredną cechę, niczym… śledczy, że jak ktoś coś powie, lubię sprawdzić, co powiedział wcześniej. Dzięki temu dowiedziałem się ciekawych rzeczy.

Miałem nawet kiedyś pomysł, żeby stworzyć rubrykę „krótka pamięć”. Miałaby jeszcze ekskluzywną sekcję „bardzo krótka pamięć”. Pomysł polegał na tym, by zestawiać ze sobą wypowiedzi jakiegoś delikwenta, który najpierw gadał coś, a potem, jakby stracił pamięć...

Upadek pana Netto

Gdy w piłkarskim światku akurat za wiele się nie dzieje, nagle „pomoc” przychodzi z najmniej oczekiwanej strony. Tym razem z Holandii, ze sławnego klubu.

Sprawa dotyczy byłego piłkarza, którego miałem okazję obserwować po raz pierwszy, gdy dopiero zaczynał wielką karierę. Młodzieżowa reprezentacja Polski grała w 1992 roku w Utrechcie z rówieśnikami z Holandii. Wśród nich był Marc Overmars, o którym mówiono...

Przygotowania do szkoły przetrwania

Wielka Brytania chce zorganizować razem z Irlandią finały mistrzostw Europy w 2028 roku. Czyli chce je zorganizować aż pięć krajowych federacji.

W przypadku piłki nożnej pod hasłem „Wielka Brytania” kryją się bowiem cztery federacje: angielska, szkocka, walijska i północnoirlandzka. Gdyby przyznano im wspólną organizację imprezy, to byłby rekord. Wcześniej mistrzostwa Europy trzy razy odbywały się najwyżej... 

Do zobaczenia wkrótce

Ekstraklasa zainaugurowała wiosenną część sezonu. To najlepsza liga na… świecie. Przynajmniej dla niektórych, nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.

Po pierwszej kolejce rozegranej po zimowej przerwie podsumowanie czegokolwiek, czy ocenianie kogokolwiek byłoby szczytem roztargnienia. Poczekajmy co najmniej kilka tygodni, by się do takich ocen zabrać. Na razie można pokusić się o wnioski innego...

To zupełnie bez sensu

W mocno subiektywnym podsumowaniu tygodnia o dwóch wydarzeniach, które koncentrowały najbardziej moją uwagę. I kilka cytatów z nimi związanych.

Pierwszym był oczywiście wybór nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Powiedziano już i napisano na ten temat tyle, że trudno być oryginalnym dodając coś jeszcze. Postanowiłem zaryzykować i podsumować go dwoma cytatami. Jeden dotyczy głównego konkurenta...

Cóż za zbieg okoliczności!

Wybór nowego selekcjonera ciągle budzi emocje. Może już nie aż tak wielkie jak zaraz po nominacji, ale na pewno nie jest to jeszcze temat zamknięty.

Kolejne komentarze regularnie pojawiają się w mediach, a jeszcze zapowiedziano całkiem poważne prześwietlenie trenerskiej kariery Czesława Michniewicza w związku z kontaktami z Ryszardem F., pseudonim „Fryzjer”, domniemanym szefem tak zwanej piłkarskiej mafii...

Tylko uzupełnienie kadry, niestety

Znów wyczuwam wielkie podniecenie związane z transferem młodego polskiego piłkarza do znanego klubu. I znów muszę korygować związane z nim komentarze.

Mateusz Żukowski został zawodnikiem szkockiego Rangers FC. Ponieważ to znany klub, jego transfer został przyjęty przez rodzime media, co już stało się już tradycją, w kategoriach sukcesu. No bo jak inaczej nazwać tytuł artykułu na ten temat - „Duży transfer...

Piłka kopana poza boiskiem

Nominacja Czesława Michniewicza na nowego selekcjonera polskiej reprezentacji wciąż budzi mnóstwo emocji. Jak tytuł na całą stronę: „Podzielił Polskę”.

Tytuł w „Przeglądzie Sportowym”. Nie wiem, czy jego bohater rzeczywiście podzielił kraj, w którym mieszkam, ale na pewno rodzime media. Oto dowód, właściwie dowody (za: rp.pl): „Czesław Michniewicz jako trener piłkarskiej reprezentacji Polski nie jest dobrym wyborem. 

Zadaniowiec z cieniem „Fryzjera”

Zgodnie z przewidywaniami, choć tylko z ostatnich dwóch dni, nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został w poniedziałek Czesław Michniewicz. 

Jeszcze w sobotni poranek absolutnym pewniakiem, zdaniem rodzimych mediów, był Adam Nawałka. Ale kilka godzin później preferencje się zmieniły i stało się jasne, że selekcjonerem będzie Michniewicz. I rzeczywiście nim został, a trwający ponad miesiąc, po dezercji...