Prawie dwadzieścia lat...

W kończącym się tygodniu łatwo wskazać tego, który koncentrował na sobie uwagę w polskiej piłce. Choć mnie bardziej zainteresował ktoś w jego cieniu.

W okresie świąteczno – noworocznym redaktorom piszącym o futbolu wprost spadł z nieba Paulo Sousa. Przez cały tydzień mieli co robić od rana do wieczora. Ciągle mają, bo portugalski trener nie daje o sobie zapomnieć. Albo oni nie chcą zapomnieć o nim, skoro...

By chociaż część się spełniła!

Szczęśliwego Nowego Roku pełnego sukcesów, nie tylko na piłkarskich boiskach, życzy wiernym czytelnikom Trafnie.eu. A przy okazji tradycyjnie życzy także…

Janowi Tomaszewskiemu, niezmiennie – powrotu do piłkarskiej rzeczywistości.
Cezaremu Kuleszy, dokonywania w PZPN lepszych wyborów od poprzednika.
Zbigniewowi Bońkowi, więcej POKORY!

Stopień deprawacji

Wielką naiwnością z mojej strony była wiara, że po rozwiązaniu kontraktu przez Paulo Sousę odpoczniemy od portugalsko-brazylijskiej telenoweli.

Rodzime media są ciągle zasypywane kolejnymi jej odcinkami. Wrzucane do internetu zdjęcia Portugalczyka, robione już po drugiej stronie Atlantyku w Brazylii, działają na niektórych jak płachta na byka. Tak samo jak wygłaszane przez niego opinie. 

Czek bez pokrycia

W rodzimych mediach pojawiają się kolejne odcinki portugalsko-brazylijskiej telenoweli. I trwa dyskusja o sensowności oraz kosztach jej produkcji. 

Paulo Sousa nie poprowadzi już reprezentacji Polski. To było oczywiste od momentu, gdy prezes PZPN Cezary Kulesza oficjalnie potwierdził w niedzielę, że Portugalczyk poprosił o rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron, ponieważ otrzymał intratną propozycję...

A trupy już wypadają

W mocno subiektywnym podsumowaniu kończącego się roku, po rozdawaniu ostatnio prezentów pod choinkę, dziś o tych, którym należy się najwyżej rózga.

Ten tekst miał powstać wcześniej i prawie powstał, gdy nagle w niedzielny wieczór bohaterem rodzimych mediów stał się Paulo Sousa, odsuwając inne tematy na dalszy plan. Przemyślną dezercją przed marcowym meczem barażowym z Rosją zasłużył nie na jedną... 

Logika najemnika

Pod koniec roku redaktorzy zajmujących się piłką nie mają raczej dużo pracy. Jednak tym razem życzenia „spokojnych świat” zdecydowanie ich nie dotyczyły.

W niedzielne popołudnie doszło bowiem do prawdziwego trzęsienia ziemi, więc wszyscy musieli się natychmiast zabrać do intensywnej roboty, gdy prezes PZPN Cezary Kulesz przyznał na Twitterze: „Dziś zostałem poinformowany przez Paulo Sousę, że chce...

Musi być on i...

W mocno subiektywnym podsumowaniu kończącego się roku postanowiłem wskazać tych związanych z polską piłką, którzy szczególnie zasłużyli na...

...wyróżnienie, czyli dokonali (pewnie nie tylko) moim zdaniem czegoś wyjątkowego. Albo, biorąc pod uwagę czas świąt, zasłużyli na jakiś prezent pod choinką. Pierwszy na liście MUSI BYĆ Robert Lewandowski. Nie będę wymieniał jego wszystkich pobitych ostatnio rekordów. 

Życzenia…

Spokojnych świąt Bożego Narodzenia życzy swoim wiernym czytelnikom Trafnie.eu. I przede wszystkim zdrowia w tych nie za ciekawych czasach!

Postaram się, by dla kontrastu nawet w święta było coś ciekawego do poczytania. Może warto będzie urozmaicić sobie w ten sposób obżarstwo? Taką mam nadzieję...

 

Chwilo trwaj

Okres świąteczno – noworoczny to tradycyjny czas podsumowań kończącego się roku. Podsumowania dotyczące piłki zacznę od najważniejszych lig europejskich.

I od razu przestroga – jeśli liczycie, że przeczytacie kolejną laurkę dotyczącą Realu Madryt czy Bayernu Monachium, ten tekst nie jest dla was. To mocno subiektywne podsumowanie tego, co działo się w najważniejszych ligach europejskich, bazujące na wieloletnim...

Przedstawienie musi trwać

Przeglądam informacje piłkarskie i jakbym się cofnął do pierwszej połowy ubiegłego roku. Znów dominuje koronawirus, a reszta jest tylko dodatkiem.

Pamiętam euforię w ubiegłym roku gdy piłkarze wracali po przymusowej przerwie na boiska. Gdyby ktoś wtedy stwierdził, że pod koniec następnego koronawirus znów zacznie rządzić rozgrywkami, pewnie nikt by mu nie uwierzył. Wydawało się, że wszystko co najgorsze...