Zaufajcie dzieciom!

W Warszawie odbył się ciekawy mecz. Podobno był piłkarskim świętem. Gruba przesada. Świętem mogło być, gdyby spełniono jeden warunek.

Polska nie jest piłkarskim krajem. I nigdy nie będzie, choć niektórym się wydaje, że za moment zdobędzie nawet mistrzostwo świata. Nawet gdyby zdobyła, pomarzmy chwilę, co by się działo? Kilka dni szaleństwa, a potem wszystko wróciłoby do normy.

Nawet porażka mistrzów nie dziwi

Zakończyła się pierwsza kolejka eliminacji do mistrzostw świata. Niektóre wyniki nawet ciekawie w kontekście histerii jaka wybuchła po meczu w Astanie.

Najsolidniejsze maszyny ruszyły w trasę w typowy dla siebie sposób, rozjeżdżając pierwszych rywali jak walec. Niemcy nie pozostawili wątpliwości Norwegom gdzie jest ich miejsce, pewnie wygrywając w Oslo 3:0. A przecież nie pokonali jakiś pierwszych lepszych połamańców.

Czasami jestem upierdliwy...

Obejrzałem ciekawy film. Choć jego bohaterem jest piłkarz, na pewno nie jest to film o piłce nożnej. Dlatego nie został pokazany na kanale sportowym.

Film nosi tytuł „Historia Zlatana”. Łatwo się domyślić, że jego bohaterem jest Zlatan Ibrahimovic. Piłkarz o nieprzeciętnych umiejętnościach, ale i trudnym charakterze. Przez to tak fascynujący szczególnie dla dokumentalistów, którzy postawili sobie...

Jakim ja jestem szczęściarzem!

Uświadomiłem to sobie, gdy jechałem pociągiem na kolejny mecz. Kibic z Japonii zapytał mnie ile ich już obejrzałem. Odpowiedź była dla niego...

Podliczyłem i podałem mu liczbę (wtedy z siedem czy osiem). Otworzył jak mógł najszerzej oczy z niedowierzaniem. Zapytałem ile on dotychczas obejrzał? Jeden mecz. Szykował się z podnieceniem na drugi. Dlatego stałem się obiektem owej zazdrości.

Jak zarobić milion funtów

Anglicy po raz kolejny mnie rozbawili. Najpierw zarządzają dobrze zorganizowaną akcję zabawy zapałkami, a potem dziwią się, że pożar jest aż tak wielki.

Pamiętam jak w 2010 roku dokonywano wyboru gospodarzy dwóch kolejnych mistrzostw świata w 2018 i 2022 roku. Na te pierwsze wielką ochotę mieli Anglicy, a w związku z tym przeświadczenie, że przedstawili zdecydowanie najlepszą ofertę zgłaszając swoją...

Skoro jest tak dobrze, dlaczego…

Czy można jednocześnie bawić się na weselu i zapraszać na własny pogrzeb? Po raz kolejny okazało się, że w polskiej piłce nie ma rzeczy niemożliwych.

W tym samym czasie, gdy Ekstraklasa S.A. z zadęciem ogłasza światu swój wielki sukces związany z podpisaniem nowej umowy na prawa do pokazywania meczów, jeden z jej klubów szykuje się do przymusowego zjazdu o kilka lig w dół.

Kto przez kogo zostanie zjedzony?

W kończącym się tygodniu naprawdę trudno się było nudzić. Kilka wypowiedzi na tematy związane z polską piłką z pewnością zostanie zapamiętanych.
 
Zacznę oczywiście od Wisły Kraków. Tydzień bez informacji na jej temat byłby tygodniem dziwnym, czy może nawet nierealistycznym. Pośród mnóstwa wiadomości wygrałem dwa cytaty, których zestawienie pokazuje, jak stan konta bankowego wpływa na...

Pierwszy raz od komunii

Reprezentacja Polski awansowała do 1/8 finału mistrzostw świata do lat dwudziestu. To pewne. Niestety reszta ciągle pozostaje niewiadomą.

Awans zawdzięcza bezbramkowemu remisowi z Senegalem, czyli dość skomplikowanemu regulaminowi imprezy rozgrywanej od tygodnia w Polsce. A to dzięki pomysłowi FIFA, by uczestniczyło w niej aż dwadzieścia cztery drużyny. Do następnej rundy awansuje...

Kasa i jeszcze raz kasa

Dwie istotne informacje dla ligowej piłki. Jedna wydaje się nawet niezwykle korzystna. Teoretycznie. W praktyce obie złe. Moim zdaniem oczywiście.

W Warszawie odbyło się Walne Zgromadzenie Sprawozdawcze PZPN, w skrócie zwane zjazdem piłkarskiego związku. To taka nasiadówa, z rodzaju najnudniejszych imprez, która jednak ze względów formalnych odbywać się musi, choć na szczęście rzadko. 

PZPN potrafi!

Wydarzenia ostatniego tygodnia dowodzą niezbicie, że w polskiej piłce najłatwiej przejść do historii bez wychodzenia na boisko. Oto najświeższe przykłady.

Wyjątkowy występ zaliczył Maciej Sawicki podczas losowania par 1/8 finału Pucharu Polski. Gdy je obserwowałem, przypominałem sobie jedno z wielu losowań jakie odbywają się regularnie pod egidą UEFA. A szczególnie niepozornie wyglądającego jegomościa...