2014-08-28
Pomagierów ci u nas dostatek
Tematem dnia w środę była oczywiście porażka Celtiku z Mariborem w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Mnie jednak zaciekawiło coś zupełnie innego.
Wisława Szymborska, chwaląc kiedyś pewnego autora napisała, że stworzył swoje dzieło „bez kretyńskiej uciechy”. Śledząc reakcję po kolejnej wywrotce Celticu odnoszę wrażenie, że jest dokładnie odwrotnie - przede wszystkim uciecha!
2013-04-24
Pyskacz w końcu się doigrał
Bundesliga da się lubić. Nie tylko dlatego, że ma największą frekwencję w Europie i dwie drużyny w półfinale Ligi Mistrzów. Naprawdę trudno się nią znudzić.
Nie wiem czy zgodzi się ze mną Eugen Polanski. W ostatniej kolejce on akurat trochę się nudził, bo wyleciał z boiska już w 23 minucie za faul w polu karnym na Stefanie Kiesslingu z Bayeru...
2013-11-28
Aby do zimy
Pokaż mi swoje problemy, a powiem ci kim jesteś. Wystarczy prześledzić te piłkarskie z ostatnich kilkunastu godzin, by przekonać się o słuszności owej teorii.
Zacznijmy od najwyższej półki. W Monachium dramat. Od kilku dni szukają „kreta” w Bayernie. Głównie trener Pep Guardiola, który się wściekł. Ktoś kabluje z szatni. Temat nie tak dawno był przerabiany także w Madrycie. Ciekawe, że „krety” zawsze...
2013-03-01
Hity jak śnieg
Zimowe okno transferowe w polskiej lidze zostało zamknięte o północy. Raczej po cichu. Dużo hałasu było kilka dni wcześniej.
Polska to niestety ciągle piłkarska prowincja, więc naiwnością było liczenie na jakiś kosmiczny transfer w ostatniej chwili. Okazało się też, że rodzime hity transferowe mają trwałość śniegu podczas odwilży, która wreszcie na dłużej zawitała za oknem...
2013-06-15
Przekleństwo wielkich klubów
Sebastian Mrowca jest piłkarzem drużyny juniorów Bayernu Monachium. Marzy mu się, co zrozumiałe, awans do kadry seniorów. Nie chcę go dołować, ale…
Urodził się w Niemczech, gdzie wyjechali rodzice. Na razie znają go tylko kibice, którzy nie pogardzą meczami reprezentacji Polski do lat 19 z jego udziałem. Jest także kapitanem drużyny młodzieżowej Bayernu...
2013-09-20
Trzy porażki jednego dnia
Legia przegrała w Rzymie z Lazio mecz w Lidze Europejskiej, którego przegrać nie musiała. Gospodarze stworzyli jej bowiem wyjątkowo sprzyjające warunki do gry.
Jakub Rzeźniczak tuż przed odlotem do Rzymu powiedział na lotnisku: „Wiadomo, w grupie jest sześć spotkań, nawet ewentualna porażka nic wielkiego nie oznacza. Powalczymy o punkty”.
2014-12-19
Witaj w klubie!!!
Były kolega z Widzewa przejechał się strasznie po prezesie PZPN. Ciekawe urozmaicenie po zalewie wazelinki, która sączy się od dawna z większości polskich mediów.
Mirosław Tłokiński najlepsze lata kariery spędził w Widzewie Łódź, ale pamiętam go jeszcze z Arki Gdynia. Działo się to w czasach, gdy nie trzeba było robić łapanki na kandydatów do reprezentacji i szukać po całym świecie jakiegoś grajka na konkretną pozycję. Może...
2013-05-03
Bello di notte numer dwa
Pora zacząć oswajać się z myślą, że gwiazdą najważniejszego meczu sezonu może być piłkarz urodzony w Warszawie. I odliczać dni do finału na Wembley.
Dzwoni znajomy dziennikarz z Włoch. Mówi, że wszystkie informacje o Robercie Lewandowskim mile widziane. Nazywają go tam „Bello di notte II” (piękny nocą). Boniek co prawda oddał mu ten tytuł, ale Włosi na swój użytek mają własne nazewnictwo z...
2014-05-30
Ławka postarza
Sezon ligowy skończył się już w większości krajów. Rozpoczął się za to sezon transferowy. Na samym jego początku polski bramkarz zrobił to, co już dawno zapowiadał.
Łukasz Fabiański zmienił klub rozstając się z Arsenalem. Jego odejście nie powinno być dla nikogo niespodzianką. Miał grać w Niemczech, zagra w Walii, ale w tej samej lidze co wcześniej. Będzie bronił w Premier League bramki Swansea City. Mam nadzieję, że...
2013-07-27
Lubin – przypadek szczególny
Trener Zagłębia Pavel Hapal dostał ultimatum. W najbliższych dwóch meczach musi zdobyć co najmniej trzy punkty. Jeśli mniej, zostanie pogoniony z Lubina.
Oto informacja z gatunku moich ulubionych. Zawsze w podobnej sytuacji mam ochotę zapytać składających propozycję nie do odrzucenia – dlaczego akurat trzy? Dlaczego nie cztery albo dwa i pół?