Wielkie toksyczne ego

Kamil Grabara udzielił długiego wywiadu. Zaprezentował w nim bezgraniczną pewność siebie. Byłbym naprawdę zszokowany, gdyby nie zaprezentował. 

Jest bramkarzem drugoligowego Huddersfield Town, wypożyczonym z Liverpoolu, ale chyba tylko na moment, skoro na pytanie - „Nadal jesteś pewien, że karierę zrobisz światową?” - odpowiedział (za: sport.tvp.pl): „Uważam, że zmierzam w tym kierunku i tylko sam...

Nie wiem, czy ktoś mnie chce, więc...

Niespodziewanym bohaterem ostatnich dni w polskiej piłce stał się zawodnik prawie zupełnie nieznany w kraju, w którego reprezentacji chce występować.

Nazywa się Sonny Kittel i jest pomocnikiem niemieckiego HSV Hamburg grającego w drugiej Bundeslidze. Ma dwadzieścia sześć lat, jest synem polskich emigrantów i mówi po polsku chwaląc się, że właśnie w tym języku rozmawia głównie ze swoimi dziadkami. 

Mądrzy po czasie

Niko Kovač nie jest już trenerem Bayernu Monachium. Informacja o jego dymisji nie powinna nikogo zaskoczyć. Zaskakujące jest zupełnie co innego.

Przypadek Chorwata jest dowodem żywotności starej dziennikarskiej zasady, by wierzyć tylko w informacje dementowane. Czyli właściwie nie wierzyć w żadne dementi, które paradoksalnie oznaczają jedynie zapowiedź zupełnie odwrotnej decyzji już oficjalnie...

Wielka odwaga i lekka prowokacja

Podczas weekendu polscy zawodnicy grający w zagranicznych klubach wystąpili w głównych rolach. Nie miały one jednak nic wspólnego z kopaniem piłki.

Niespodziewanie bohaterem ostatniej kolejki Bundesligi został Rafał Gikiewicz. Jego Union Berlin grał pierwszy ligowy mecz derbowy z Herthą i wygrał 1:0. Zwycięstwo bezcenne, ponieważ pozwoliło oddalić się od strefy spadkowej, a to przecież historyczne derby w...

Tak bardzo się boję...

Pierwszego listopada wspominamy tych, którzy odeszli. Śmierć dwóch piłkarzy w ciągu ostatniego roku stanowi niestety świadectwo naszych czasów.

W styczniu zginął Emiliano Sala, argentyński napastnik, który leciał do Wielkiej Brytanii po transferze z francuskiego FC Nantes do walijskiego Cardiff City. Nie doleciał do nowego klubu, kończąc życie w wodach kanału La Manche w okolicy wyspy Guernsey po awarii... 

Dziwić powinno, że...

Widzew przegrał w Łodzi z Legią Warszawa 2:3 w meczu zapowiadanym w mediach jako „wielki klasyk”. Zapowiedzi nie okazały się na szczęście przesadne.

A tak często bywa w przypadku meczów nazywanych szlagierami. Ten jednak oczekiwania spełnił, a hasło „Więcej niż mecz”, którym reklamowany był wśród kibiców przez dział marketingu łódzkiego klubu, wydaje się w pełni uzasadnione. Po sześciu latach przerwy...

(Już) zdrowy bocian w formie

Maciej Szczęsny udzielił wywiadu. Czytając te przeprowadzane z nim z reguły trudno się nudzić. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś potrafi zadawać pytania.

Maciek opowiadał mi kiedyś, że pewien redaktor podszedł do niego chcąc porozmawiać i wypowiedział jakieś zdanie. On milczał. Zdziwiony redaktor zaczął się dopytywać, dlaczego nie dostał żadnej odpowiedzi, więc dostał odpowiedź następującą: „Czekam na pytanie!”

Pytania, pytania, pytania...

Po ostatniej kolejce ligowej najwięcej mówi się o dwóch trenerach. Wydaje się, że różni ich niemal wszystko, a przecież jeszcze niedawno pracowali razem.

Wisła Płock ograła Jagiellonię Białystok 3:1 i po raz pierwszy w historii została liderem Ekstraklasy. To było jej szóste kolejne zwycięstwo w lidze, co jest klubowym rekordem. Ciekawe, że wspomniana seria zaczęła się po straszliwym laniu, jakie dostała w Lubinie... 

Pytanie, które nie jest śmieszne

Nie miałem najmniejszego problemu z wyborem bohaterów kończącego się tygodnia. Na wszelki wypadek wyjaśnię, że tych związanych z polską piłką.

Myślę, że głównego bohatera nie musiałbym nawet wymieniać z nazwiska, by wszyscy wiedzieli o kogo chodzi. Patrząc co wyprawia Robert Lewandowski zastanawiam się, jak można było tak go kiedyś poniewierać, czy próbować nawet sadzać na ławę? 

Opowieści sandałowe

Trener Cracovii Michał Probierz w piątek po raz czterechsetny poprowadził drużynę w Ekstraklasie i wygrał 2:0 z Pogonią. A wcześniej udzielił wywiadu.

Probierz wiele razy mnie irytował, nawet bardzo. Choćby w przypadku pamiętnego meczu z Legią, jeszcze jako trener Jagiellonii Białystok, gdy zadeklarował, że po powrocie do domu „pier…. sobie whisky”. Staram się jednak nie nastawiać negatywnie do kogokolwiek...