2020-08-26
Więcej niż piłkarz!
Od kilku dni trwa smutny spektakl w Barcelonie. Klub, który uważa się za wyjątkowy, nie potrafi się godnie rozstać z najlepszym zawodnikiem w swojej historii.
Leo Messi, bo oczywiście o nim mowa, to nie tylko najlepszy zawodnik drużyny z Katalonii, ale być może także najlepszy w całej historii futbolu. Coraz bardziej skłaniam się do takiej tezy. Dlatego tak bawiła mnie zawsze pyszałkowatość Cristiano Ronaldo, który w...
2020-08-25
Rachunek sumienia
Kto jeszcze nie zabierał głosu na temat triumfu Bayernu z Robertem Lewandowskim w Lidze Mistrzów? Cisza... To ciągle dyżurny temat w jego ojczyźnie.
Włączyłem w poniedziałek po południu telewizor i ogólne wiadomości zaczynały się od informacji o meczu finałowym Bayernu Monachium z Paris Saint-Germain, choć ten odbył się poprzedniego dnia. Przez cały dzień to był dominujący temat w polskich mediach. I to...
2020-08-24
Patrzy na pewno!
W finale Ligi Mistrzów rozgrywanym w Lizbonie Bayern Monachium pokonał PSG 1:0. Czyli po piętnastu latach cenny puchar znów podniósł Polak!
Zanim to jednak nastąpiło odbył się mecz. Czasy wyjątkowe, więc i mecz był wyjątkowy, niestety w negatywnym znaczeniu. W dobie koronowirusa ze względów bezpieczeństwa na trybuny stadionu w Lizbonie nie wpuszczono kibiców. Do tego trudno się było zachwycać...
2020-08-22
Czytanie między wierszami
Po każdym meczu Sławomira Peszki czytam niemal zachwyty na jego temat, co mnie trochę dziwi. Właśnie udzielił kolejnego wywiadu, co mnie zupełnie nie dziwi.
Peszko rozpoczął niedawno występy w barwach klubu Wieczysta Kraków. Każdy jego mecz jest dość szeroko relacjonowany i komentowany w mediach, co nie powinno dziwić. Gdy czytam opisy udanych akcji i zdobywanych bramek, zaskoczony nie jestem.
2020-08-20
Aż boję się pomyśleć...
Jeden z moich rodaków jest geniuszem! Zawsze miło się o czymś takim dowiedzieć, by poczuć się dowartościowanym jako przedstawiciel tego samego narodu.
Jak łatwo się domyślić, chodzi oczywiście o Roberta Lewandowskiego. Jego Bayern w środę w Lizbonie wygrał 3:0 z Olympique Lyon w półfinale Ligi Mistrzów. Czyli w niedzielnym finale powalczy w tej samej Lizbonie z Paris Saint-Germain. I nastąpiła kumulacje zachwytów...
2020-08-19
Naprawdę cenny wynik
Rozpoczął się koszmar polskiej piłki. W porównaniu z poprzednimi latami z miesięcznym opóźnieniem ze względu na koronawirusa. A ten koszmar to…
Przeklęte europejskie puchary! Przynajmniej przez kilka ostatnich lat lipiec zaczął się niestety kojarzyć z koszmarem polskich drużyn w nich występujących. Bo występowały krótko, nawet najkrócej jak było można, dając się lać już dosłownie wszystkim.
2020-08-17
Czy Solskjaer ma rację?
Znamy finalistów tegorocznej edycji Ligi Europejskiej. W odróżnieniu od Ligi Mistrzów nie ma wśród nich żadnej drużyny z Niemiec i Francji. Dlaczego?
Już kilka razy pisałem o zupełnym braku odpowiedzialności za słowo w mediach. Skoro wymagam tego od innych, logicznym wydaje się, by zacząć przede wszystkim od siebie. A przypomnę, że podsumowując mecze ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów znalazłem klucz do...
2020-08-16
Co jest rzeczywiście sensacją?
Znamy już wszystkich półfinalistów Ligi Mistrzów. Z tej okazji często pojawiają się słowa - „sensacja” czy „szok”. A skoro tak często, warto się zastanowić dlaczego.
„Sensacja” pojawiała się wielokrotnie podczas relacji na żywo z pierwszego ćwierćfinału Atalanty Bergamo z Paris Saint-Germain. Włosi prowadzili 1:0 aż do ostatniej minuty meczu. Wydawało się, że awansują do półfinału, jednak dali sobie strzelić bramkę w tej ostatniej...
2020-08-15
Nie muszę go z nikim porównywać
W meczu zapowiadanym jako szlagier ćwierćfinałów Ligi Mistrzów działo się tyle, że trudno wszystko spamiętać. I to jest właśnie… najdziwniejsze.
Tym szlagierem miało być starcie Bayernu Monachium z Barceloną. Gdy atmosfera przed jakimś meczem jest podgrzewana przez wiele dni, zawsze podchodzę do tego z wielką rezerwą. Bo najczęściej kończy się taktycznymi przepychankami, z których dla...
2020-08-13
Na razie najwyżej „bombka”
Codziennie jestem zasypywany informacjami o nowych piłkarzach jacy zostali pozyskani w lecie przez kluby Ekstraklasy. Jedna była „transferową bombą”.
Taki tytuł powinien z założenia rzucić na kolana. Mnie nie rzucił, ale ja nie jestem typowym adresatem podobnych internetowych przekazów, bo już się na nie dawno uodporniłem. Dlatego dla mnie ta „bomba” jest na razie najwyżej „bombką” i to o nieznanym polu...