Gdzie im będzie lepiej, cz. (…)

Wydawało mi się, że europejskie puchary są najlepszym miernikiem poziomu polskiej ligi. Ale upewniam się w przekonaniu, że jest coś równie wymiernego. 

Chciałbym zwrócić uwagę na jedną korzystną cechę... pandemii koronawirusa. Otóż niedawno skończył się lipiec, który był pierwszym lipcem od niepamiętnych czasów bez przykrego kaca związanego z europejskimi pucharami. Nie odpadła z nich przecież żadna..

Może i lepiej...

ie mam najmniejszego problemu z wytypowaniem najważniejszego wydarzenia kończącego się tygodnia. Jest nim bez wątpienia... brak pewnego wydarzenia.

Robert Lewandowski nie strzelił bramki w meczu Bundesligi! Żeby było ciekawiej, jego Bayern Monachium grał z najsłabszą drużyną w lidze - Greuther Fürth. Wydawało się więc, że jedyną niewiadomą pozostaje liczba bramek strzelanych przez „maszynę” czy...

Wesela z pogrzebami w tle

Znamy już wszystkich finalistów przyszłorocznego Euro 2020. W czterech czwartkowych meczach barażowych nie zabrakło polskich akcentów.

Najważniejszym było oczywiści wyłonienie ostatniego rywala w grupie. Właściwie to pierwszego, bo jeśli mistrzostwa się jednak odbędą z rocznym opóźnieniem, Polska w inauguracyjnym meczu spotka się ze Słowacja. Sąsiedzi z południa wywalczyli awans...

Czerwiński jak… Lewandowski

Legia wygrała 2:1 w Warszawie z Lechem Poznań w meczu określanym jako ligowy klasyk czy nawet „Derby Polski”. Miał niespodziewanego bohatera.

Przed meczem każdy wynik brałem pod uwagę, choć najbardziej prawdopodobny wdawał mi się remis. I właśnie remis utrzymywał się do ostatniej minuty doliczonego czasu gry. Wtedy Legia przeprowadziła akcję, po której zwycięską bramkę zdobył Rafael Lopes. 

Kto czego nie rozumie?

Reprezentacja Polski przegrała 1:2 z Węgrami w ostatnim meczu grupowym eliminacji do mistrzostw świata. Nie tak miało być. Ale czy mogło być inaczej?

Słynne prawo Murphy’ego brzmi – jeśli coś może pójść źle, to z pewnością pójdzie. W poniedziałek w Warszawie poszło źle praktycznie wszystko. Zacznę od gwiazdy ostatnich dni, czyli Matty’ego Casha. Debiutował w meczu w kraju, którego obywatelstwo niedawno...

Jednak nie on

Co było wydarzeniem kończącego się tygodnia w polskiej piłce? Chyba dość łatwe pytanie, wystarczy prześledzić co dzieje się od soboty w internecie, ale…

Bo w sobotę Bayern pokonał w Monachium Borussię Dortmund 4:2. Mecz zapowiadany jako pojedynek snajperów, rzeczywiście takim był. Mocno zaczął go Erling Håland, który już w pierwszych dziesięciu minutach zdobył dwie bramki. Norweski młodzian imponuje więc...

Jak mocne jest jeszcze turbo?

Kamil Grosicki stał się niewątpliwie bohaterem ostatnich dni w rodzimych mediach piszących o piłce. Po czternastu latach postanowił wrócić do polskiej ligi.

Może nie była to wiadomość na miarę ściągnięcia do Zabrza Lukasa Podolskiego, ale prawdę mówiąc niewiele jej ustępowała, przynajmniej pod względem zaskoczenia z jakim przyjmowaną ją w mediach. Co prawda o powrocie Grosickiego do Szczecina kiedyś...

Chcemy być tacy jak Wy

Reprezentacja Polski zdobyła brązowy medal w mistrzostwach Europy w ampfutbolu wygrywając z Rosją 1:0. Kto jeszcze nie zna tej dyscypliny, wiele traci.

Impreza odbyła się w Krakowie. Były ogromne emocje, mnóstwo kibiców na trybunach, wspaniały doping, jeszcze większa radość, transmisja telewizyjna na żywo i Robert Lewandowski jako oficjalny ambasador turnieju. Jednym słowem impreza z...

Wielkie zwycięstwo Serie A

Po euforii związanej z wygraną nad Finlandią, przyszedł czas na weryfikację ocen na tle znacznie silniejszego rywala. W tę rolę z powodzeniem wcielili się Włosi.

Reprezentacja Polski zagrała z nimi w niedzielę w Gdańsku w kolejnym meczu Dywizji A Ligi Narodów. Zakończył się bezbramkowym remisem. Już nie było strzelaniny jak przed kilkoma dniami w spotkaniu z Finlandią, ale być nie mogło, bo Włochy to rywal z zupełnie innej półki.

Śmieszna pogadanka o etyce

W polskiej piłce afera. Na liście związanych z nią skandali pojawiła się nowa pozycja. Za niedopuszczalne uznano wynegocjowanie kontraktu z jednym klubem i...

Bohaterem skandalu jest Rafał Kurzawa. Gadułą nigdy nie był, więc może dlatego wolał mieć wszystko na piśmie. I dostał od Górnika Zabrze czyli klubu, z którego wyjechał kiedyś do Francji, by grać w Amiens. Może nie było to zbyt dawno temu, ale tak dawno, że...