Śmiało, śmiało…

W wieku 63 lat odszedł Andrzej Iwan. Młodsi czytelnicy mogą go dobrze nie znać, starsi znają na pewno. Był bowiem wyjątkową postacią w polskiej piłce.

Najsłynniejszy wychowanej maleńkiego klubiku Wanda Kraków. Gdy z Nowej Huty, gdzie znajduje się jego stadion, przeniósł się na drugi koniec miasta do Wisły, zadebiutował w lidze w 1976 roku zaledwie kilka dni po skończeniu 17 lat. Niecałe dwa lata później...

Wszystkie odmiany czerni i bieli

To już ostatnie wspomnienia z Kataru. W okresie świątecznym warto podzielić się refleksjami dotyczącymi kraju, który gościł piłkarskie mistrzostwa świata.

Katar, mocno osadzony w muzułmańskich realiach, może zaskakiwać tych, którzy nie posiadali żadnej wiedzy na jego temat. Starałem się taką zdobyć, na miarę posiadanego czasu i możliwości, więc na pewne rzeczy byłem, przynajmniej w teorii, przygotowany. 

Dhow, gahfiya i inne atrakcje

Składając świąteczne życzenia obiecałem, że w ich trakcie podrzucę coś do czytania i oglądania. Oto pierwszy dowód wywiązania się z obietnicy.

Postanowiłem powspominać jeszcze zakończone niedawno mistrzostwa świata w Katarze. Wspaniałe stadiony, na których je rozgrywano, zasłużyły na obszerny tekst. Impreza odbyła się na ośmiu obiektach położonych niemal w jednym mieście. Oczywiście stadion Al Bayt...

Życzenia...

Spokojnych świąt Bożego Narodzenia życzy swoim wiernym czytelnikom Trafnie.eu. I jeszcze zdrowia w tych nadal nie za ciekawych czasach!

Zaglądajcie w święta na stronę. Na pewno znajdziecie coś do poczytania, a także do obejrzenia w zdjęciowych galeriach. Mam nadzieję, że jedno i drugie stanowić będzie ciekawe dopełnienie dobrze znanych piłkarskich przeżyć z kończącego się wkrótce roku.

Jeśli pięknie grała na Wembley...

Uciekałem od tego tematu jak długo mogłem. Ale jak można podsumować mistrzostwa świata nie podsumowując w nich udziału reprezentacji Polski?

W końcu temat musiał mnie więc dopaść, choć naprawdę nie pochylam się nad nim z przyjemnością. Od razu przypomniał mi się ostatni mecz reprezentacji… Walii na mistrzostwach. Przegrała z Anglią wyraźnie 0:3. Na turnieju nie pokazała naprawdę...

Czy to będzie tylko czekanie na urlop?

Jakie były zakończone niedawno mistrzostwa w Katarze pod względem czysto piłkarskim? Ze wszystkich stron słyszę niemal same zachwyty na ich temat.

Na pewno na końcowe wrażenie wielki wpływ miał finał, który okrzyknięto już najlepszym w historii. Czy rzeczywiście takim był? Pewnie niektórzy mogą mieć odmienne zdanie, ale nawet oni muszą przyznać, że był niezwykle emocjonujący. Daj Boże zawsze przynajmniej...

Grzech pierworodny

Mistrzostwa świata w Katarze zakończone, więc rozpoczął się czas podsumowań. Zwracając uwagę na pewien szczegół, postanowiłem dokonać własnych.

W poniedziałek specjalnie obejrzałem wiadomości w telewizji Al Jazeera, by zobaczyć jak katarska stacja podsumowała imprezę. Już dobór zaproszonych do studia gości dawał wiele do myślenia. Byli nimi ambasadorowie Stanów Zjednoczonych i Pakistanu w Dausze. 

Bóg musi być Argentyńczykiem

W niedzielę w Katarze odbył się finał piłkarskich mistrzostw świata. Żeby go oglądać, trzeba było mieć serce ze stali, ewentualnie kardiologa w domu.

Argentyna pokonała w nim, po serii rzutów karnych Francję. Zanim do tego doszło, było najpierw w miarę normalnie, a potem zaczęły się nieprawdopodobne emocje. Właściwie powinienem napisać, że było raczej nienormalnie, bo mało kto się spodziewał, że w...

Komu czego zazdroszczę?

Chorwacja została trzecią drużyną świata po zwycięstwie nad Marokiem 2:1. Po sobotnim meczu na słowa uznania zasłużyli z pewnością nie tylko zwycięzcy.

W walce o trzecie miejsce spotkały się drużyny, które grały już ze sobą na tym turnieju. W pierwszej rundzie fazy grupowej padł bezbramkowy remis. Chyba wiele osób inaczej patrzyło wtedy na Maroko. Remis z wyżej notowaną Chorwacją uznano za niespodziankę.

Europa w odwrocie i postępująca fiesta

Mistrzostwa świata za chwilę się skończą, więc czas, by je podsumować. Postanowiłem poświęcić ten tekst kibicom, którzy nadali im niepowtarzalny koloryt.

Najbardziej lubiłem na tych mistrzostwach oglądać mecze drużyn arabskich i latynoskich. Od razu było wiadomo, że będzie się działo. Na trybunach naturalnie, ale i dzięki temu także na boisku, bo to swoiste sprzężenie zwrotne. Piłkarze wiedzą o tym doskonale, dlatego...