Bezcenne rady Ruuda

Przeczytałem tekst pod tytułem: „Sezon życia Polaka! Gol za golem”. Ucieszyłem się jak zawsze, gdy mój rodak dobrze sobie radzi za granicą.

Bo jak łatwo się domyślić chodzi oczywiście o grę w zagranicznym klubie. Od lat powtarzam jak ważne jest, nie tylko w piłce, by trafić w odpowiednim czasie w odpowiednie miejsce. I wydaje się, że bohater tekstu właśnie tego doświadcza. Przedstawiony został tak...

Kto mi zabroni?

W mocno subiektywnym podsumowaniu kończącego się roku postanowiłem przyjrzeć się największym piłkarskim gwiazdom. Szczególnie dwóm.

Nastał czas plebiscytów, więc informacje z nimi związane stają się wręcz codziennością. W ciągu ostatnich dni znalazłem wyniki dwóch organizowanych przez angielskie media. Najpierw swoją setkę najlepszych zawodników świata opublikował „The Guardian”. 

…gdzie jest jego miejsce

W mocno subiektywnym podsumowaniu kończącego się roku postanowiłem wskazać tych związanych z polską piłką szczególnie zasługujących na wyróżnienie.

Przyznaję, że z własnej woli wybrałem zadanie trochę karkołomne. Koncentruję się przecież na przyznawaniu wyróżnień w rodzimej piłce, niemiłosiernie krytykowanej w kończącym się roku. Ale mimo tego pierwsze nazwisko przychodzi mi do głowy bez większego wysiłku.

Życzenia...

Spokojnych świąt Bożego Narodzenia życzy swoim wiernym czytelnikom Trafnie.eu. I jeszcze zdrowia w tych nadal nie za ciekawych czasach!
Zaglądajcie w święta na stronę. Jestem pewny, że uda mi się oderwać od związanego z nimi obżarstwa i dzięki temu znajdziecie coś do poczytania. Mam nadzieję, że stanowić będzie ciekawe dopełnienie dobrze znanych piłkarskich przeżyć z kończącego się wkrótce roku.

Substytut sukcesu

W Arabii Saudyjskiej odbył się najważniejszy mecz w klubowej piłce. Teoretycznie najważniejszy, bo naprawdę nie wiem, czy wszyscy wiedzą, że się odbył.

W finale klubowych mistrzostw świata angielski Manchester City rozbił brazylijskie Fluminense Rio de Janeiro 4:0. Już sama nazwa imprezy nie pozostawia wątpliwości, że to najważniejsze trofeum w tej kategorii rozgrywek, w co trudno jednak uwierzyć, biorąc...

Pochwała zdrowego rozsądku i...

Zaległy środowy mecz Cracovii z Legią (2:0) zakończył pierwszą część sezonu Ekstraklasy. Wręcz wymarzony moment, by spróbować ją podsumować.

Od kilku lat pilnuję się, by nie napisać o końcu rundy jesiennej, bo jeszcze przed zimową przerwą rozgrywane są przecież także kolejki tej rewanżowej. Dlatego określenie „pierwsza część sezonu” jest pozbawione ryzyka. Natomiast wielkim ryzykiem było przed sezonem...

Jak… nawóz

Zaczyna się kroić całkiem niezła jedenastka, która miałaby spore szanse w walce o tytuł w przyszłorocznych finałach mistrzostw Europy. Oto dwaj pierwsi kandydaci.

Drużynę powinno budować się od tyłu, więc (za: przegladsportowy.onet.pl): „Bramkarz piłkarskiej reprezentacji Belgii Thibaut Courtois potwierdził w wywiadzie dla telewizji VRT, że nie zagra w mistrzostwach Europy 2024 w Niemczech. »Muszę w pełni wyleczyć kontuzję...

Jak to możliwe?

Jeden z trenerów w Ekstraklasie stracił pracę. Właściwie to nic niezwykłego, choć akurat ta dymisja jest ciekawa co najmniej z dwóch powodów.

Szczytem roztargnienia byłoby udawać zdziwienie, skoro nastąpiło to na koniec pierwszej części sezonu. Zwalnianie trenerów to jeden z ulubionych sposobów zarządzania klubem przez prezesów, zresztą nie tylko w Polsce. Kolejnym, który tego doświadczył był...

Jeszcze bardziej nie potrafię pojąć...

W subiektywnym podsumowaniu tygodnia jeszcze o meczach polskich drużyn w europejskich pucharach. A może raczej o refleksjach im towarzyszących.

Zacznę od Rakowa Częstochowa, który w czwartek pożegnał się z rozgrywkami Ligi Europy w tym sezonie. Pożegnał się wysoką porażką 0:4 z Atalantą Bergamo, właściwie jej rezerwami, i to na własnym boisku. Wiceprezydent UEFA Zbigniew Boniek, który nie da...

...jednak nie dla wszystkich?

Dwie polskie drużyny rozgrywały w czwartek mecze w europejskich pucharach. Właściwie mecze były… trzy. Tej jeden trwał, trwa, od ponad dwóch miesięcy.

Była szansa, by obie polskie drużyny zagrały w wiosennej fazie rozgrywek pucharowych. Nie wykorzystał jej Raków Częstochowa po meczu w Lidze Europy, który stanowił podwójny paradoks, Przegrał u siebie, czyli dokładniej na przymusowych gościnnych występach...