Czek bez pokrycia

W rodzimych mediach pojawiają się kolejne odcinki portugalsko-brazylijskiej telenoweli. I trwa dyskusja o sensowności oraz kosztach jej produkcji. 

Paulo Sousa nie poprowadzi już reprezentacji Polski. To było oczywiste od momentu, gdy prezes PZPN Cezary Kulesza oficjalnie potwierdził w niedzielę, że Portugalczyk poprosił o rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron, ponieważ otrzymał intratną propozycję ze znanego klubu.   

Teraz do rozstrzygnięcia pozostają dwie kwestie. Pierwsza, kiedy i na jakich warunkach zostanie rozwiązany kontrakt, o ile zostanie? I druga, ile ewentualne rozwiązanie będzie kosztowało Sousę lub jego nowy klub, jeśli wyrazi ochotę pokrycia ustalonych kosztów?

Negocjacje trwają, a w mediach już pojawiły się informacje, że kwotę odszkodowania stanowić będzie 320 tysięcy euro. Bez względu na to, czy się potwierdzi, trochę ją przedefiniuję. Otóż o taką kwotę zmaleją… straty PZPN. 

Dzięki radosnej twórczości Sousy, przed i w trakcie ostatniego meczu eliminacyjnego do mistrzostw świata z Węgrami, reprezentacja Polski marcowy baraż zagra na wyjeździe w Moskwie. Gdyby grała u siebie, według przybliżonych medialnych kalkulacji związek mógłby liczyć na przychody rzędu 12 - 15 milionów złotych! Wspomniana kwota odszkodowania wynosi w przybliżeniu około 1,5 miliona złotych. Czyli po pomniejszeniu zakładanych przychodów z nierozegranego w Warszawie meczu o wysokość wciąż negocjowanego odszkodowania okaże się, że były już selekcjoner oprócz niesmaku pozostawił po sobie wielomilionowy czek bez pokrycia!

Informację tę dedykuję Zbigniewowi Bońkowi, byłemu już na szczęście prezesowi PZPN, który nie poczuwa się do jakiejkolwiek winy związanej z bałaganem wymagającym teraz pilnego posprzątania. Przeciwnie, z typową dla siebie arogancją już przystąpił do ataku na Twitterze (pisownia oryginalna):

„Czytam dyletanckie oceny kontraktu PZPN -Sousa. Prawda jest taka, ze jest bardzo dobry dla PZPN . Daje możliwość rozwiązania go związkowi w 3/4 przypadkach bez kar.  Trener nie ma takiej możliwości…Ps. Poniżej fakty a nie fake newsy”. 

I tu zacytował prezesa Kuleszę (za: interia.pl):

„Kontrakt z selekcjonerem Sousą był dobrze sporządzony. Ktoś powie, że można by tam wprowadzić karę umowną za zerwanie kontraktu, dajmy na to w wysokości pięciu milionów euro, ale przecież druga strona też by zażądała podobnego zabezpieczenia”. 

Nikt nie przebije szczytu dyletanctwa jakim było samo podpisanie kontraktu z Sousą. Niektórzy pytają dlaczego w trwającej telenoweli obsadzony został w głównej roli akurat aktor z Portugalii? Na przykład były reprezentant Polski, Jacek Ziober (za: interia.pl):

„Mam wrażenie, że nie było żadnego rozeznania, kim jest Sousa i jaki ma charakter. Jakby nasi działacze PZPN mieli założone opaski na oczach i nie posługiwali się innym językiem niż polski. Czy ktoś zadzwonił, porozmawiał i sprawdził, co sobą reprezentuje Sousa? Mam ogromne wątpliwości. To kompletna amatorka”.

Amatorka bez wątpienia, choć przyszły selekcjoner został prześwietlony przez PZPN! Niestety jednoosobowo przez byłego prezesa, bo jednoosobowo pozwolono mu dokonywać wyboru. W styczniu przy prezentacji Portugalczyka dokładnie przecież wszystko opowiedział. Pamiętam jak się chwalił, że kogo by nie zapytał o Sousę, wszyscy odpowiadali: „Zibi top”, co miało znaczyć, że mamy do czynienia z „topowym”, najwyższej klasy trenerem. Takiej klasy, jakiej klasy ekspertem okazał się wybierający.  

Trzeba przyznać, że pod jednym względem były prezes pasuje do byłego już selekcjonera. Też kiedyś porzucił reprezentację Polski, też w tym samym roku, w którym rozpoczął z nią pracę. Do dziś nie wyjaśnił dokładnie dlaczego, co nie przeszkadza mu od lat wymądrzać się na wszystkie związane z nią tematy. 

PS: W środę wieczorem prezes Kulesza poinformował za pośrednictwem Twittera:

„Jako Zarząd @pzpn_pl podjęliśmy jednogłośną decyzję o rozwiązaniu kontraktu z Paulo Sousą. W ramach porozumienia były selekcjoner zapłaci PZPN odszkodowanie zgodne z oczekiwaniami federacji”.

Odpoczniemy więc od portugalsko-brazylijskiej telenoweli.

▬ ▬ ● ▬