Czyżby krótka pamięć?

W kończącym się tygodniu jedna wiadomość była dla mnie wręcz szokująca. Gdyby podano ją kilka miesięcy wcześniej, pewnie nie byłbym zdziwiony.

Są osoby w futbolowym biznesie, wokół których zawsze wiele się dzieje, więc dla mediów wręcz idealne. Taką jest z pewnością Gonçalo Feio. Chciałem napisać „trener Motoru Lublin”, ale już nim nie jest. Prawdopodobnie, bazując na medialnych doniesieniach z soboty...