Gong po gongu

W subiektywnym podsumowaniu kończącego się tygodnia o moim rodaku, którym nagle zaczęły się interesować światowe media z powodu innego niż zazwyczaj.

Sędzia Szymon Marciniak stał się niekwestionowanym bohaterem tygodnia. Najpierw kilka dni wcześniej euforia w rodzimych mediach po jego nominacji do poprowadzenia za tydzień finału Ligi Mistrzów w Stambule. I nagle wybucha afera. Szybko się zorientowałem, że...

Pan premier się bawi

Bawi się piłką, a jeszcze bardziej otaczającymi go ludźmi, którzy niczym wasale muszą udawać, że pasjonują się tą dziedziną życia jak on. Bo jeśli nie...

Chodzi o Viktora Orbána, premiera Węgier, którego metody rządzenie mogłem pośrednio poznać dzięki wizycie w jego rodzinnej wiosce Felcsút przy okazji półfinałowego meczu mistrzostw Europy do lat 17, w którym reprezentacja Polski grała tam z Niemcami.

Dlaczego nie porozmawiałem z...

W finale Ligi Europy, który odbył się w Budapeszcie, Sevilla pokonała Romę po remisie 1:1 i serii rzutów karnych 4:1. Walki było mnóstwo, dobrej gry mniej.

Budapeszt przywitał kibiców (nie tylko) z Włoch i Hiszpanii piękną pogodą. Było ciepło, czy wręcz gorąco, a do tego słonecznie. Bary, knajpki i restauracje, szczególnie na Starówce w prawobrzeżnej części miasta, czyli w Budzie, były pozajmowane od rana.